Cześc
Od zawze miałem pod górkę,jak nie jakieś problemu rodzinne to zdrowotne,ciągle ktoś mi wypominał co robie nie tak,lecz ja zdawałęm sobie z tego sprawę i zawsze kierowałem się swoją drogą.
Moje problemy zaczeły się już od małego,od kiedy pamiętam to zawsze coś się działo złego,powodem tego wszystkiego był mój ojcec,zaczynały się moje problemu w szkole jak i w kontakcie z kolegami czy koleżankami.
Nie pomagały mi iśc dalej nasze sytuacje domowe,nie tylko mi ale i mojej mamie,bratu i siostrze która jest chora.
Wyśmiewano mnie że nie mam ojca jak inni,zawsze mną pomiatali lub wyśmiewali,każdy widział moje problemu tylko swoich nie,zawsze to ja byłem najgłupszy,najmniejszy czy biedniejszy,te wszystkie rzeczy powodował mój ojciec...
Pamiętam dzień gdy uderzył mnie pierwszy raz,mówił że żałuje lecz po jakimś czasie robił to po raz kolejny,nie tylko mnie tak traktował bo też moją mame i brata.
Raz uderzył moją chorą siostre,uciekliśmy od niego,nic ze soba nie zabirając,uciekliśmy do naszego drugiego domu gdzie nie było dosłownie nic,puste ściany,nie było nawet łóżka z czym wiązały się porblemy z noclegiem.
Myślicie że pisząc to wszystko chcę się wyżalić i że piszę to bo chcę waszego współczucia,jeśli tak to nie chcę tego,chcę zrozumienia,chcę byście mnie poznali zanim mnie ocenicie.
Wracając do tematu to zamieszkaliśmy w tym pustym domu,nocowaliśmy na gołej podłodze,moja mama tyrała w pracy za dwudziestu,i to byłe marne grosze.
Pamiętam nasz pierwszy mebel,to było wielkie zielone łóżko,dla was to może nic,dla nas to było coś co dawało nam spokojnie życ zdala od "taty".
Pamiętam jak dostałem rower,moja 1 gleba skończyła się pobytem w szpitalu,okazało się,że mam poważnie chore nerki...
Moja mama się załamała jak i cała rodzina,potrzebowaliśmy pieniądze na zycię a jeszcze kołożył się szpital i kosztowne operacje,lecz moja mama się nie poddała i pokazała że jest matką,moją mamusią.
Zbieraliśmy daną kwotę po czym nadszedł czas operacji,bardzo się cieszyłem a zarazem smuciłem bo moja mama musiała strasznie zapierdalac w pracy za te jebane marne grosze...
Jak by tego było mało okazało się że potrzebuję drugiej szybkiej operacji bym mógł żyć,naszczęście mamie udało się wziąć kredyty po czym operacja została wykonana.
Byłem w szpitalu po tej operacji 8 miesięcy bez 1 dnia poza szpitalem potem zapadłem w śpiączkę a następnie stawało mi serce kilkakrotnie.
Już stawałęm się nie dzieckiem a chłopakiem,w wieku 10 lat chodziłem do pracy by pomagać mamie,pamiętam jak kupiłem za swoje pieniądze "Play Station 2" :) byłem z siebie tak dumny że potrafiłem wyjść z tą grą na dwór i pochwalić się ruwieśniką że stać mnie na to bym mógł sobie kupić za swoje pieniądze gre.
W wieku 12 lat mój starszy brat z dziewczyną wyjechał za granicę by nam pomóc,wysyłał nam pieniądze lecz dalej było nam ciężko lecz już mniej,jak każdy chciałem w skate shopach się ubierać,mieć deskorolkę i ładnie wyglądać.
Szczerze to wyglądałem jak palant,ubrany w ciuchy po bracie,włosy długie rozczesane na boki i zawsze smutek na twarzy,nie często gościł na mojej twarzy uśmiech.
Każdy dostawał nowy rower czy jakiś ciuch,szczerze im zazdrosciłem,chciałem też mieć nowy rower i fajne spodnie czy bluzę.
Dostawaliśmy ciuchy od koleżanek mojej mamy bo nas nie było stać na nowe,jeśli zrobiła się jakaś dziurka to nie były wywalane w kosz,były starannie cerowane przepracowanymi dłońmi mojej mamy,tak jak już wspominałem,za to byłem wyśmiewany i pomiatany przez wszystkich.
Każdy omijał nas kołem,nie miałem prawdziwych kolegów i koleżanek zawsze byłem do przynoszenia czegoś lub podawania,każdy miał swój telefon a mnie nie było na niego stać.
Pamiętam też gdy wychodziliśmy na porstą,mama zaczynała nam kupywać spodnie czy jakieś inne cuda do garderoby,pamiętam też każdy nasz kupiony mebel czy zasłonę na okno.
Kiedyś taki skurwiel po złości wybił nam okno w zimie,pamiętam jego twarz (pamiętaj że cię skurwysynu znajdę,prędzej czy póżniej cię dorwe,wiem kim jesteś!),było zimno a para leciała nam z ust gdzie było -28C,mialiśmy na sobie po 5 kocy,każdy z nas a nie mieliśmy jak wymienić szyby ponieważ była już noc.
Może teraz coś o moim ojcu powiem,co o nim myślę i co do niego czuję.
Już mu to kiedyś mówiłem że dla mnie nie istnieje,były między nami szarpaniny jakies 3 tyg temu,polała się krew i było dużo chałasu na ulicy lecz zrobiłem to co chciałem i jestem z tego dumny,cieszę się tym co zrobiłem bo nie rozumiem jak można być takim skurwielem dla swojej żony i dzieci.
Gdy wchodziłem do Gim. smiano się ze mnie że mam brzydką fryzurę itp,wkurzyłem się stanałem przed lustrem z nożyczkami w dłoni i obicinałem jak leci,zrobiłem sobie jakimś cudem fryzurę z grzywką na bok,boki były przycięte kelikatnie,od tego czasu zaczęto mnie zauważać,zaczeli mnie traktować jak czlowieka,ubierałem koszule w kratkę(skate) do tego buty na deske i lekko obcisłe spodnie.
Po jakimś czasie się dowiedziałem że kilka dziewczyn się we mnie zakochało,potem okazało się że jest ich co raz więcej,lubiłem z nimi rozmawiać,smiać się itp,być może dlatego miałem powodzenie u dziewczyn.
Zawsze trafiały mi się albo takie co kłamały,poniżały innych albo takie co mnie zdradziły,lecz nie myślę o tym już to jest moja spiska o moim życiu,chcę by ktoś to przeczytał i dopiero wtedy mnie oceniał bo już mnie wkurwia ocenianie innych po garderobie czy stylu noszenia się.
Teraz mam dziewczynę przy niej zapominam o tym co było,jest mi z nią idealnie i nie chciał bym jej stracić,dlatego będę się starał robić wszystko by była ze mną szcześliwa,tyle chcę od życia!
A teraz powiem coś może dla swoich kochanych wrogów i tych co mnie zawsze jebali :)
Chuj wam w dupe,mówiłem że sobie poradze,nie wierzyliście w to ;) tylko że teraz wy do mnie wypisujecie jakieś głupoty,po co się podlizywać?nie lepiej się przyznać do tego że było się chujem?.
Teraz mnie znacie,możecie ocenic,możecie mnie komentować,nigdy łatwo nie miałem i nie wstydzę się o tym mówić ;)narazie chcę być z moją dziewczyną szczęsliwy i byc zdala od was egoiści ;) jesteście jak zwierzęta :)
Już długo uciekaliśmy przed wami i waszymi dogadywaniami,teraz ja gonie was :)
Wojtek :)
Inni użytkownicy: jadziakowalskaoddajciemiphotoblogawidzewiaksisoniekk95gabrysiawkrainieblyskowyruxanlovciak96iza666endzi666xtrionel
Inni zdjęcia: 1548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gdZ Klusią:* patrusia1991gd27 / 07 / 25 xheroineemogirlxDba o kręgosłup. ezekh114Raport wiosenny. ezekh114Prawie Krynica. ezekh114;) virgo123