Śmierć jako nie znana sytuacja doprowadza każdy ludzki umysł do życiowej refleksji, krążą mity i niepewne informację na jej temat, niegdyś niektórzy są przekonani nie znając uczucia zimnych organów. Psychiczne spojrzenie, oczy zatopione w czerni wzroku, huk bez przyczyny to jedynie kolejne z plotek na temat śmierci.
PRZECZYTAJCIE:
Człowiek musi przejść pewne etapy w swym życiu aby spełnić swe przeznaczenie, odciąć się od niepewności i przekonać się czym jest śmierć więc tracimy pewność siebie gdy jest w pobliżu, wiemy że w ostatnich chwilach pulsu serca oddajemy życie za największą wartość dla której chcieliśmy istnieć we wszechświecie, za życie. Kierując się biblijnym przekazaniem, Bóg umieścił piekło w samym sednie raju, to surowy i jasny czyn lecz nigdy aż tak aby człowiek nie mógł tego znieść. Większość ludzkości boi się utraty największego skarbu, nikt nie wie czemu a to zbyt obcy temat aby o nim dyskutować. Wszyscy, pracowici i sprytni, bogaci i biedni klękają z Chrystusem na szyi w modlitwie, nic się nie liczy, żadna wartość czy dorobek nas nie uratuje, względem religijnym jesteśmy pierwiastkiem wszechświata a ludzkość dostanie taki wyrok na jaki zasługuję liczebna masa dusz. Częste rozumowanie działa jak narkoza, im szczęśliwsi możemy być, tym bardziej nieszczęśliwsi się stajemy a nigdy nie odłączymy się od krzywd, za żadne skarby. Niby każdy wie jak jest być uniesionym w niebiosa prosto z pudła zakopanego trzy metry pod ziemią a nikt nie ma na tyle odwagi, sprytu aby zaryzykować absolutną całość, stoczyć sie wzdłuż wyznaczonej prostej niczym larwa zbytku spojrzeć lucyferowi w nieludzkie źrenice bo jego bliskość nadaje nam rytm, staramy sie brać więcej szczęścia z czegokolwiek lub kogokolwiek, tęsknimy za własnym ja gdy przenika nam pełny życiorys naszej postaci w chwili braku otrzymania drugiej szansy. Gdy poruszamy się od źródeł narodzin do celu ostateczności, pojawiają się wciąż nowe pejzaże, powinniśmy wychodzić im na spotkanie z radością, a nie ze strachem, bo bezcelowa jest obawa przed nieuchronnym a pewne jest, że rzeka przenigdy nie przestanie płynąć. Istnieją pewne popchnęcia psychiczne takie jak samobójstwo, zakazane chrześcijaninowi lecz osoba nie otrzymująca pomocy, wsparcia i nie jest leczona umysłowo skłania do unicestwienia własnych wartości, przyćmiewa nam wzrok i próbuje wmówić, ze to jedyne wyjście z presji, przytłacza i gnębi wewnętrznie a często nikt nie zastanawia się kim tak naprawdę się jest gdy spogląda się w lustro i wymawia słowa prawdy więc bez wahania taka osoba może dołączyć do grona tchórzliwych lub odważnych w kwestii istnienia, to dla nich wszystko jedno bo to przecież tylko życie, zwyczajne i pozbawione kolorów jakby ktoś zabrał nam pędzel moczony absurdem którym oddychamy, żywimy sie nim, wmawiamy samym sobą, że cos lub ktoś czuwa nad nami a może czeka na nasze idealne podknięcie. Samotność jest najczęstszą przyczyną braku zaufania do przeznaczenia bo człowiek oddychający w milczeniu przestaje racjonalnie myśleć, dostrzega fałsz i izolację duszy, chce sie wyrwać ze swego ciała wprost pod marmurowy grób, bez celów i marzeń, czeka na ostatni ruch decydujący o jego szczęściu o którym dawno zapomniał. Jesteśmy przyszłością własnego postępku, mamy każdą czynność w własnej stratego bytu a doświadczenie jest jedynie przychylnym nam źródłem rozwiązania problemów. Kiedyś zaczniemy myśleć i dojdziemy do wniosku, że czas jest jedynie pustką przez która przepływa w każdej najdrobniejszej sekundzie dojrzałość do śmierci, dziś pozostańmy niepewni, puśćmy niepewność, zacznijmy żyć. Póki możemy.
Inni użytkownicy: siemapbllogin123123kamyk2009mateofreliklelivvvx003nefalemkafigazmakiem97szymanski99wiki18ll
Inni zdjęcia: 1470 akcentova321 przezylemsmiercJa zaufajdobrymradom18A z bliska elmarNaśladuje Mustanga bluebird11Drogą w las andrzej73Błagam zdejmij mi kaloszki bluebird11... maxima24Dobranoc z Rusałką :) halinam... maxima24