..and now i'm FREE... 

i nagle... 2oo9 staje się przeszłością, a 2o1o - trwajacą teraźniejszością.

czas na podsumowania.

albo... może lepiej zostawić to bez komentarza.

to był rok szeroko pojetych rozstań, sprzeczek, kłótni, życiowych pomyłek, wzlotów, upadków, chwilowych załamań, długotrwałego szczęścia... długo by jeszcze wymieniać. a nie o to tu chodzi.

czego Wam drodzy życzyć na ten rok? może szczęścia, miłości, spełnienia, realizacji marzeń. życzę Wam, abyście zawszu u swego boku mieli przyjaciół.

i obyście w tym roku nie spotkali na swojej drodze ludzi fałszywych, wrednych, egoistycznych i przesadnie pewnych siebie. ot co - jak ja ;))

a Sylwester?

było świetnie.

ale teraz... teraz to juz tylko HISTORIA...