Ale zarosło
NIe pisałam od czwartu normalnie.
Wczoraj miałam nawet szczere chęci cokolwiek napisać,
ale najpierw nie wiedziałam które zdjęcie, a potem jak już
wybrałam nie chciało się głupie załadować.
No to zaczynami przegląd prawie całego tygodnia.
W piątek nie działo się nic nadzyczajnego.
Było fajnie, jak zawsze w tym dniu.
Wstałam parę minut po szóstej, żeby dojechać
z Wawy do domu.
Mimio, że był to 13-nasty dzień tego miesiąca
nie był taki zły
Do szkoły poszłam na 11:40.
Wv szkole nie działo się nic ciekawego.
Było wręcz nudno...
Potem moja ukochana plastyka.
Rysowałam House'a.
Oczywiście nie skończyłam.
Kto by się wyrobił z rysowaniem i
tym głupim kratkowaniem z niecałe 4 godziny?
Słuchałyśmy z Agą Kaczmarsiego.
"Po czym uznałem dzieło swe za mądre"
Eh, kocham to.
Następnym dniem była sobota, walentynki.
Obudziłam się jakoś przed 9, bo na 10 była próba.
NIe było pani Izy, więc były niezłe cyrki
Chociaż jak zwykle. Szkoda tylko, że próba skończyła się
wcześniej, bo na Agę i Maję musiałam czekać ponad godzinkę
Przez jakieś 20 minut towarzystwa dotrzymywał mi Filip, ale niestety
i on już musiał jechać. Z nudów robiłam rundkę kościół-pasmanteria-lux
robiąc nudne kółeczka. Po drodze spotkałam panią Anetę, w tej swojej
fajnej czapce Chyba normalnie kupie sobie taką!
Po kilku rundkach doczekałam się wreszcie na dziewczyny.
Wyściskałam się z Majką, bo Aga się nie dała.
Ale za to dała mi walentynkę xD ;**
Wygoniłyśmy od siebie Majkę i ruszyłyśmy w miasto
w poszukiwaniu urodzinowego prezentu.
w NICI spotkałyśmy Gorna
Potem poszłyśmy do Agi, ale tylko na chwilkę, bo na
15:30 byłyśmy umówione z Majką przy Snack Barze.
Zjadłyśmy pitę i frytki, wypiłyśmy colę (ja w sumie Nestea)
i poszłyśmy do kina na "Zmierzch"
Poszłam z nastawieniem, że będzie głupi, beznadziejny i ogólnie
do dupy. I nawet miłe zaskoczenie. Film okazał się całkiem fajny
W niedzielę byłam u Majki na urodzinach.
Grałyśmy w LUDO. Fajna gra,
która wzbudza agresję - podoba mi się
I był tort, chipsy, gyros, pizza, czyli po prostu było zajebiście
Wczoraj w szkole nie działo się nic ciekawego, ale za to dzisiaj było całkiem fajnie.
Nawet bardzo nie przeszkadzało mi to, że przyszliśmy godzinkę wcześniej.
Siedziałam z Filipem u pani Kasi i zbieraliśmy takie kartki z hasłami
Potem była akademia i przedstawienie, dzięki czemu nie było polskiego
Następną lekcją była matma, a w zasadzie dwie matmy, pomiędzy którymi był obiad.
I Filip tak chamsko mi zabrał większego kotleta xPP
Potem wf, grałyśmy w siatkę i było beznadziejnie...
Po wf-ie była G-W i robiłyśmy gazetkę, taką na ścienę
i przyklejałyśmy do niej kartki na samoprzylepną gumę do rzucia
Potem mazałyśmy po tablicy i nareszcie dzwonek!
Za wszelakie literówki sorry, ale tu mi błędów nie podkreśla.
Inni użytkownicy: bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609lamagorenwmoiwgustawek171
Inni zdjęcia: JA I MOTYL *RUSAŁKA PAWIK* _1 xavekittyx487 mzmzmz#1009. niepoprawnaegoistka:) dorcia2700bghghyghj fkurwKolonia Sady bluebird11Miłego wieczorku :) halinamKRYTYK EX PROFESSO locomotiv... maxima24... maxima24