O poranku wstałam strasznie nie wyspana, ale przynajmniej w nocy uśmiechałam się- do telefonu, ale zawsze lepsze to, niż płakać w poduszkę. O siódmej podniosłam się z łóżka i poszłam na śniadanie. Dom, mimo tak wczesnej pory, był już pusty, nic nadzwyczajnego. Po samotnie zjedzonym śniadaniu poszłam się ubrać, pomalować i nawet nie zauważyłam, że już jestem spóźniona. Założyłam kurtkę i wybiegłam z domu. Zaraz po przekroczeniu bramy dostrzegłam Filipa, również biegnącego. Przywitał mnie słowami '' hej piękna'' co oczywiście bardzo poprawiło mi humor, całą drogę do szkoły biegliśmy wspólnie, co jakiś czas zamieniając kilka słów. Piętanście po ósmej znaleźliśmy się przed budynkiem szkoły , oboje stwierdziliśmy, że nie ma sensu i nic się nie stanie jak nie pójdziemy na jedną lekcję, w dodatku pierwszą lekcję, którą była historia. Rozmawialiśmy przez pół godziny, aż do przerwy, a tematom nie było widać końca. Jak tylko rozległ się dźwięk dzwonka, brunet bez słowa mnie opuścił, wydawało mi się to dziwne, ale nie wgłębiałam się w to i po prostu poszłam pod klasę. Przez resztę dnia spoglądał na mnie ukratkiem, nie zamieniając nawet słówka. Lekcje mi się bardzo dłużyły. Jak tylko wyszłam ze szkoły, od razu dołączył do mnie brunet, nie chciałam być wścibska i pytać dlaczego mnie unika, wtedy gdy nie jesteśmy sami. Przez dwudziestominutową drogę do domu całkiem sporo się o sobie nawzajem dowiedzieliśmy, ucieszyło mnie to, bo było widać, że lubi ze mną rozwamiać. Kiedy znaleźliśmy się przed moim domem zauważyłam samochód taty, chciałam ponownie zaprosić Filipa, ale spędzenie popoołudnia z tatą nie zdarza się często i postanowiłam zaproszenie go do siebie przełożyć na inny dzień. Na porzegnanie zostałam przytulona, to miły gest, w szególności, że był on od osoby, którą się bardzo lubi, ale dopiero poznaje. Wchodząc do domu trochę się zdziwiłam, w salonie siedziała jakaś kobieta. Brunetka , koło czterdziestki, zadbana i bardzo ładna. Spojrzałam na tatę wychodzącego z kuchni pytającym wzrokiem, ten zaciągnął mnie do salonu i odparł '' to jest Kasia, moja.. przyjaciółka, będzie nas czasami odwiedzać''. Strasznie mnie ucieszył fakt, że tata w końcu sobie kogoś znalazł, w dodatku wyglądała na miłą. Uśmiechnęłam się, wyciągnęłam rękę, a ona zaproponowała, abyśmy mówiły sobie po imieniu. Chwilę z nią porozmawiałam i jednak nie tylko wygląda, ale i jest miła. Zjadłam pyszny obiad i powędrowałam na górę, na szczęście nie miałam dużo nauki, zajęło mi to dosłownie chwilę. Spojrzałam na zegarek, była osiemnasta, najlepszy pomysł jaki przychodził mi do głowy to kąpiel, w momencie, gdy już chciałam iść do łazienki, usłyszałam dźwięk telefonu. To był Filip, zaproponował spacer, bez namysłu się zgodziłam . Poprawiłam makijaż, wyszłam z domu w stronę parku, bo właśnie tam się umówiliśmy.
cdn...
Inni użytkownicy: glittergutzmaxxsonykrapcys1nana951hetzlerbartpklolitka1020itaaachiluk98matv
Inni zdjęcia: Pszczółka Maja :) halinamStarożytny Egipt bluebird11326 xD przezylemsmiercMożna se wybudować. :-) ezekh114142. atanaKolorowe drinki bluebird11Mru! purpleblaackHahaha patusiax395DZISIEJSZY KSIĘŻYCOWY PORANEK xavekittyxHeute quen