weź rusz a zabiję Cię śmiechem ! 

'Nie zwalniam tępa'


no i kolejne zdjęcie z serii gdzieś kiedyś coś.


to akurat wystawiam dla Miłośników Hejtingu aby pokazać im że ta era minęła już dawno temu i szybko nie wróci - a szkoda bo w niektórych przypadkach słowa 'KOMUNO WRÓĆ' czy 'GUMA NA PLECY' byłyby dobrą metodą wychowawczą - mówi to niedoszły PEDAGOG !!!

ale do rzeczy - napotkałem this ślicznotkę spacerując street of Kołobrzeg - city in które rulez niejaki CHERYF Jonh Wayne - po Polsku posterunkowy Jaśku Hryja.
Na ulicach spokój, cisza, emeryci no i JA
a więc jako że nie mogłem wytrzymać to podbiłem do 1st Saloon in this wieś w którym to serwowali Double Cheeseburger i French Fries with KOLA !
Saloon ten jak się domyślacie nie miał nad wejściem zawieszonych Szczerozłotych Łuków w kształcie litery M lecz it was zwykła buda with kebaby
ruszyłem w dalszą podróż i napotkałem coś co było tak dziwne, tak zabawne, tak odstające od rzeczywistości a za razem realistyczne, wręcz na dotknięcie ręki że i tak byście nie uwierzyli to wam nic nie napiszę.

dzień jak zleciał PAMIĘTAM !
udało mi się uniknąć bójki z jakimś tubylcem bo spodobał mu się mój aparat ale ja już nie za bardzo. I kiedy w odwecie za pewne obrażające moją zacną turystyczną osobę słowa odpowiedziałem

'A WYPERDALAJ CIULU !'

od razu niczym za pomocą czarodziejskiego zaklęcia pojawiła się w mojej obronie banda ulicznych PENNERÓW (byli jak jakieś jebane żółwie ninja! wyskakiwali z kszoków, kratek ściekowych ciemnych uliczek) którzy liczyli że za pomoc kopsnę szluga na warę ale ja byłem bardziej szczodry - dałem im na wino i powiedziałem patrząc na nich z dumą - na zdrowie Panowie