Dobra dobra nocka nocka ale jest jeszcze cała niedziela. Trochę strasznie obudzić sie z Julki twarzą obok ale co tam , hahaha. No więc z rana Juli mama wchodzi do pokoju i .. BAM!zmiania planów, mamy cały dzień zająć się jej młodszym bratem , Seba i pojechać do centrum do Polskiego kościoła. Szybko trzeba było coś wymyślić żebyśmy mogły na zakupki razem i wymyślilysmy świetny plan.. chłopacy! Szybko telefon w ręke i zadzwoniłyśmy po chłopaków. Nie odbierali ale próbowałyśmy dalej bo my ich tak bardzo kochamy,buahahah! Wkońcu odebrali i jak Olek dowiedział się , że chcemy żeby wbili z nami do centrum i , że będzie Jula to odrazu wstał i się ubrał ^^ ja tu wyczuwam miłość;*
Nam to niestety dłużej zajeło żeby wygramolić się z lóżka. Leżałyśmy se na ziemi, a tu nagle puk puk do drzwi a tam chłopacy:o My w piżamach, nie wyspane , makijaż z soboty i oni na nas patrzą. ( najgorszy moment życia) hahahaha, No ale raz dwa sie ubrałyśmy i wyszykowałyśmy i szybko na busa. Msza na 12:40 a wyszłyśmy z domu po 12. W busie beka jak zawsze z tymi oszołomami. My z Jula szybko makijażyk. Wygłupy i fotki też oczywiscie były
Po 13 byłyśmy w kościele i Olek chciał wejść z nami. Cały czas nas rozśmieszał więc wyszłyśmy po 15min. Po wyjściu z kościoła odrazu poszliśmy razem na zakupki. Na początek dnia do sklepu z zabawkami bo Juli brat chciał. Okazało się , że my bardziej byliśmy tymi zabawkami zainteresowani niż on. Zaczeliśmy chodzić po sklepie i się bawić i bić, była ostra pompa wkońcu zabawka została wybrana i poszliśmy zjeść do Kfc. Jedzonko i wgl, to są moje klimaty:)
Gdy wyszliśmy zaczeły się nasze zakupki. Latanie po sklepach i lukanie na ciuszki:) Wybrałyśmy sobie takie same bluzy i poszłyśmy do przymierzalni. Nasi kochani panowie oczywiście chcieli tam wejść z nami i zaczeli do nas wchodzić i nam przeszkadzać w naszej trudnej decyzji którą bluzę wybrać:) Niestety nie miałam dużo kasy więc trzeba było wyjść ze sklepu bez bluzy :(((( Poszłśymy do innego sklepu by wybrać Juli chłopakowi koszule i zaczełyśmy wybierać ciuchy dla chłopaków do przymierzenia. Dziwne jest to , że się zgodzili. Poszli do przebieralni i super wyglądali w swoich ciuszkach. Do tego Kochany Olek dał mi kasę i poszłam sobie kupić bluzę (Kocham Go za to<3)
Niestety musiałam już jechać do domku. Odprowadzili mnie na przestanek. Gdy przyjechał mój bus Olek nie chciał mnie puścić i prawie nie zdążyłam ,hahaha musiałam opuścić moich kochanych </3 Na piąteczek planujemy następny wypadzik więc pewnie znowu będzie beka :)Kocham tych idiotów<3
Ewelina
Ps. Michałek z nami na zdjęciu<3
Inni użytkownicy: irrreeminalogasroksisuczka2sbro16leonard92asialickunalaaa1234lorin0cjjafjakubwoz
Inni zdjęcia: Zielony spokój judgaf... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Yay chasienka... maxima24... maxima24... maxima24