Może w ten rok nie wskoczyłam zbyt pozytywnie. I jednak powiedzenie jaki Sylwester taki cały rok się nie sprawdza. Nie mam co na niego narzekać, nie kopnę go w dupsko. Nauczyłam się w nim pokory i opanowania. Przeżyłam dużo ciężkich chwil, słabych chwil, w których niejeden dałby sobie spokój i powiedział stanowczo KONIEC. Ja się nie poddałam. Dużo spotkań, dużo nowych wyzwań, wiele chwil spędzonych paręnaście kilometrów dalej, a nawet oceanów. Nowa rola jako trener, nowe miejsce pracy, odpowiedzialność, po raz pierwszy wychowawca, obrona licencjatu, rozpoczęcie magisterki. Wciąż mówienie sobie koniec, a jednak przed nami kolejny rok, a ja po 5 latach wciąż tam jestem. Przeróżne wyjazdy, Góry, mazury, Kraków, Poznań, Rogowo, dwa śluby i wesela. Kłótnie, godzenie się, zapominanie, nie wspominanie. Co się wydarzyło to się wydarzyło, jest już wspomnieniem. Nie ma co żyć przeszłością, nie robię kroku w tył, zawsze idę do przodu, aczkolwiek zdarza mi się pójść czasem nie w tą stronę co powinnam, jak każdemu. Jednak staram się (nie zawsze mi to wychodzi) iść właściwą drogą. Kieruję się częściej sercem, ale rozum zaczyna na szczęście się wcinać i współgrać. Przestałam zabiegać o ludzi, którzy pamiętają o mnie kiedy jest potrzeba, dbam o tych, którym zależy na mnie tak jak mi na nich. Nie robię nic na siłę.
Żegnam 2016 rok z uśmiechem, witam 2017 z szerokim smilem.
- Nowe wyzwania
-Podróż życia
- Mnóstwo planów i pomysłów
- pełno postanowień
Czuję, że rok 2017 z miesiąca na miesiąc będzie mnie coraz bardziej zaskakiwał.
Inni użytkownicy: hetzlerbartpklolitka1020itaaachiluk98matvbasialisdsrrd234giemzamichaelgmailcompatkawatiatka
Inni zdjęcia: Na ogrodowym wybiegu :) halinamSzlamnik slaw300Życie alicex333Ślub Kingi i Piotra namibiaAlkohol nie każdemu słuźy bluebird1116.6 idgaf94Biel i zachód purpleblaackMonster Out pamietnikpotwora:* patkigdNoski ... halinam