No więc to jest ta długo wyczekiwana przez was notatka. Mimo wszystko dalej nie umiem zebrać tego w jedną całość, od ostatniego wpisu zdarzyło się tyle rzeczy, którymi chcę się z wami podzielić a jednocześnie nie pokazywać ich światłu dziennemu. Pewnie zastanawiacie się właściwie dlaczego ja wciąż i wciąż chodzę taki przybity, wiecznie bez humoru, poddenerwowany, otóż to wszystko dookoła zaczyna mnie potwornie przytłaczać. Mam wrażenie, że wokół mnie są same zakochańce a ja wciąż samotnie stoje w tym jednym beznadziejnym punkcie. W dodatku choroba daję się we znaki, leki odstawiłem, zastanawiam się ile jeszcze tak pociągne.. może odejdę za dzień lub dwa, to będzie takie nie spodziewane. CIekawe kto będzie płakał, kto przyjdzie na mój pogrzeb. Wreszcie dowiem się kto był dla mnie prawdziwym przyjacielem a kto tylko udawał. Czekam na to już od dawna. No ale właściwie to nie o tym miałem wam dzisiaj mówić. Chciałem wam powiedzieć troszeczkę o miłości, tak znowu. Niestety nie było najlpeijej.. Zakochałem się i co? I znów zostałem zraniony. I znów musiałem się z tym uporać.. Moje serduszko już nie jest takie jak kiedyś.. duże, silne, mocno bijące, moje serduszko jest w milionach małych kawałeczków, które już przestało bić, niestety.. brutalna rzeczywistość. Zastanawiam się, czy ktoś kiedyś je poskleja.. Pewnie nie, ale warto marzyć. Zastanawiam się teraz jedynie czemu mi to zrobiłeś? Co ja złego zrobiłem? Byłem sobą, kochałem. A ty mi tak odpłaciłeś. Czym ja sobie na to zasłużyłem? Czy nie mógłbym chodź raz, szczęśliwie się zakochać? raz i na zawsze. To chyba nie jest tak dużo.. Oddałbym wszystko by już nie czuć się jak szmata, jak marionetka.. którą wykorzystałeś i porzuciłeś. znudziłem Ci się. Wyrosłeś ze mnie? odstawiłeś w kąt? rzuciłeś pod łóżko? Nagle co..? robiłeś w sobie porządki, zauważyłeś mnie i tak po prostu wyrzuciłeś? bez żadnego wytłumaczenie.. Zdycham już w tych śmieciach.. nagle ktoś bierze mnie do rąk i wędruję na półkę.. widze pełno osób i zabawek takich jak ja i tylko czekam, aż ktoś mnie znów weźmie i pokocha, i nie wyrzuci, i nie zostawi. I będę jego na wieki..
Inni użytkownicy: maximuss11gorcziiiestbrbuziaczek0nemeziss89lebiega303356812uelteeramichalgonzales13knapikowa
Inni zdjęcia: schodki elmar;) virgo123Pomnik pychy bluebird11Dobranocka z łabędziem :) halinam:) milionvoicesinmysoulDzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangel