Przestrogą niech będzie, to co tu się wydarzy.
Opowieść o klęsce tych obcych wód żeglarzy.
O wątłym talencie kapitan ich, zamarzył,
Mazury zdobędzie- te piękne krajobrazy.
Bez króla ten teren; nie tak trudno go podbić,
Kapitan za sterem dał znak spuszczenia kotwic,
Ustawić się w szereg... Piotr- władca od trzech rocznic,
Że to jego Eden, musiał im udowodnić.
No i się zaczęło, już wróg ruszył w głąb lasu,
Zaraz spełni dzieło, zajmie to chwilę czasu,
Nagle... ciemne niebo, krople wielkości głazów,
Zesłał taką przemoc, topi statek Pan Mazur.
Las jest coraz gęstszy, słońce już tam nie wita,
Słychać ryk zwierzęcy i widać stado wilka,
Syczy multum węży... "Spowrotem!"- komunikat...
Armia martwa leży, został tylko kapitan.
Wnet ciszę i spokój ma wodny okupant ów,
Przez chwilę... bo z boku, potwór o rękach ze stu,
Buduje mu pokój ze ścianami z drzew i krzaków,
Jego nowe lokum, a w nim ciała rodaków.
Inni użytkownicy: jola9992tjabsiamaksymalnie94lovered95olanowak1256aurola34ztmrudakarolinkaniesuchsylweqxxyzxyzxyzxyzxyzxyzxyzxyz
Inni zdjęcia: Jeszcze dwa dni. seignejXgz maksymalnie941522 akcentova:) photoslove251.7.25 inoeliaAuto-Ecole. ezekh114Klątwa Faraona wiecznie żywa bluebird11Po co tytulić /?/ ezekh114kwiaty groszku motorolasłonecznik motorola