Too koniec. Kończę ze swoją naiwnościa. Tak wiele oso mnie skrzywdziło, dla nich bym oddala zycie. Najpierw przywiążę sie do osoby, czuje sie przy niej bezpieczna ufam bezgtanicznie a potem bez zwyklego wyjasnienia odchodzi, znika gdyby nigdy nic. Tak wiele bym dała za rozkminianie zycia przez te jebane kilka godzin. I te głupie pisanie ze jestes wazna osoba tak jak ja dla cb . Żałosne wiem. Ale ja czekałam dzien dwa , tydzien ale juz koniec nie pozwole bys wrocil za pół roku i  rozwalił to co teraz sie goi. Pierwszy raz pisze notke o Tobie. Może dlatego że nasze rozmowy były mi potrzebne. Tak dobrze sie dogatywaliśmy. Dobrze ze nie przeczytasz tego nigdy. Słucham często piosenek ktore mi wysłałeś, kiedys czytalam na okrągło nasze rozmowy. Ale teraz nie przeczytam ani jednego slowa , ani razu nie poslucham piosenki, ani razu sie na cb nie spojrze. Kiedyś byłeś mi jak brat, teraz juz zostaje mi podziękować .

+ TĘSKNIE W CHUJ !