photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 12 KWIETNIA 2013
112
Dodano: 12 KWIETNIA 2013

opowiadanie cz.3

' ODESZŁA,NIE MA JEJ,TO MOJA WINA,NIE ŻYJE BO CHCIAŁA MNIE PRZEPROSIĆ.GDYBYM DO NIEJ WTEDY NIE NAPISAŁ,GDYBYŚMY SIE NIE POZNALI,ŻYŁABY'. Za tydzień odbył się jej pogrzeb,w jej mieście .Od tego czasu nie wychodził z domu,nie chodził do szkoły ani na treningi. Pojechał na jej grób. Usiadł i zaczął mówić ,wierzył,że ona go słucha .'Hej słoneczko,jak tam?Jak tam jest w niebie? Wiesz,że Cię kocham prawda?Nie przestanę nigdy.Chciałem być z Tobą do końca życia,ale nie tak to sobie wyobrażałem. Byłaś taka młoda,taka piękna! Nie wierzę,że to stało się przeze mnie. KOCHAM CIĘ 'Znowu płakał,tak samo mocno,jak wtedy gdy siedział przy niej w szpitalu. Poznali się w internecie a znaczyła dla niego więcej niż wszystko. Więcej niż ktokolwiek inny,potrzebował jej bardziej niż powietrza. Była jego tlenem. Po miesiącu wylądował w szpitalu. Powodem była anemia i odwodnienie. Nic nie jadł,nic nie pił. W szkole miał problemy,przychodził raz na jakis czas. O koszykówce w ogóle zapomniał. Nie mógł czerpać z niej szczęścia,skoro jego szczęście odeszło. Nie było w szpitalu wolnych sal,prócz tej jednej. Szybkiego ratunku. Leżał na tym samym łóżku,co ona miesiąc temu. Wspomnienia uderzyły w niego momentalnie. Przypomniał sobie jej piękną twarz,którą oplatały długie kręcone włosy,które mimo prostowania zawsze się kręciły. Przypomniał sobie także,jak go pożegnała wtedy na gadu,kiedy był ten'definitywny koniec'. Napisała dokładnie - 'Nie będziemy już razem,nie będziemy już mieli kontaktu,ale moim marzeniem jest,żebyś wygrał mistrzostwa polski,żebyś znalazł przecudną dziewczynę i żebyś miał ogromny dom i psa,bo ja jestem uczulona,ale Ty zawsze chciałeś mieć psa. Zawsze będę w Twoim sercu,gdziekolwiek będę pamiętaj' Zagryzł wargi i mimo tego,że był bardzo słaby,wstał poszedł do łazienki i omył twarz.- Będę silny dla Ciebie-powiedział sam do siebie. '' 

- Nadia,jak wpadłaś na tą historię? - Zapytała pani od polskiego 

- Jest zła?Tematem była' nieszczęśliwa miłość'

- Jest cudowna,ale skąd taki pomysl,przecież to brzmi jakby naprawdę się wydarzyło?

- Wie pani,ona kiedyś żyła.A on?On mi to wszystko opowiedział.To jest mój tata,a mam na imię Nadia,bo ona wielbiła to imię,zawsze chciała,żeby jej pierwsza córka miała na imię Nadia,Nadusia.Tata często do niej wraca,opowiada nam. Mieli wtedy czternaście lat,ona nauczyła go kochac i cieszyć się życiem.Teraz mój tata kocha moją mamę i każdego dnia jej to pokazuje,boi się,że ją straci.

 

 

KONIEC :) 

PS. Nie zna autora opowiadania , dlatego też jeśli ktoś je rozpozna , proszę się upomnieć :)

Informacje o mylifemystories


Inni użytkownicy: masterplroksejn666rolbrixpatrol9977karolinapiwkokacyczeklexiorliluux3haowsidzidzi99


Inni zdjęcia: Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24