Nie wiem co mam napisać... coraz częściej odchodzą od Nas ludzie, na których najbardziej Nam zależało...
W poniedziałek tj. dn.28.09.2009r. pochowałem ojca
Był dla mnie nie tylko ojcem, ale także najlepszym przyjacielem, który wiedział o mnie wszystko (w końcu znał mnie od urodzenia).
Ciężko jest bez niego, jakoś tak ponuro i cicho... cieszę się tylko z tego że w jego ostatniej drodze byli wszyscy jego znajomi i przyjaciele...
zasłużył sobie na to żeby być pochowanym z taką godnością i jak rycerz...
Do wielu osób jeszcze to nie dotarło, że Jego z Nami nie ma, jeszcze żyją tym, że przyjdzie i powie jakiś dowcip, albo pośmieje się z Nami jak kiedyś...
Ten wpis poświęcam mojemu ojcu i przyjacielowi,
który już na zawsze zostanie w Naszych sercach i pamięci:
Ś.P. Jacek Żadkowski "Łysy" herbu Ogończyk.
Inni użytkownicy: takasrakalizak012yobllogerkaunikat92kamkotmareklol20gossbajola9992tjabsiamaksymalnie94
Inni zdjęcia: Podniebna podróż photographymagic1524 akcentovaDZIEWCZYNA OD PANELI mnrwJa nacka89cwaBędzie kąpiel elmarJa patki91gdZ Alfikiem patki91gd;) virgo123Wrona siwa - (Corvus corone) tomaszj85Z synem nacka89cwa