Cześć wszystkim!
Wczoraj z praktyk wróciłam totalnie wykończona bólem głowy. Znacie ten ból za okiem i w skroni, który rozdziera Wam czaszkę? Ja niestety tak. Od godziny 14 do 20 nic nie jadłam, a jak przyszłam do domu, to przez tą migrenę i tak nie miałam apetytu, więc zjadłam kawałek pomelo i dwa daktyle. O 21:30 już spałam...
Potem o 22:40 obudziłam się, bo pisała do mnie moja dziewczyna, chwilę popisałyśmy, ale byłam tak zmęczona, że nie miałam nawet siły na dzwonienie. Zasnęłam.
Czy wy w pierwszych dniach pracy tez robicie sobie same taki stres? Myślałam, że będzie łatwiej, bo przecież tłumaczyłam sobie, że jestem tam by zobaczyć jak funkcjonuje taka praca z osobami niepełnosprawnymi. Ogólnie było fajnie, ale łapałam się na tym, że zapomniałam oddychać, haha.
Na wadze 78,6 kg, wypiłam wodę z kurkumą, cytryną i imbirem,
teraz wleciał mała, bezglutenowa, domowa tortilla z hummusem i świeżym ogórkiem,
a w piekarniku siedzą ziemniaki.
Miłego dnia!
Inni użytkownicy: qdhbsellmart1nezirrreeminalogasroksisuczka2sbro16leonard92asialickunalaaa1234lorin0
Inni zdjęcia: 1461 akcentova;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gd