czemu największe odpały musimy mieć na lekcjach? :D
z Asią (czarne buty :D ) potrafię się popłakać ze śmiechu z byle powodu, np. ktoś na podwórku koło szkoły palił liście i leciał dym. a my pół lekcji śmiałyśmy się, bo mówiłyśmy, że tam ktoś się kąpie i to para z wanny. :D jak tak sobie przypominam to nie wiem, co jest w tym śmiesznego, no ale widocznie coś jest :D
albo dziś na technice zaczęłam jej coś opowiadać o tym, jak w dzieciństwie robiłam z siostrą samochód z fotela i mówię: "no bo tam się wyjmowało siedzenie i z tyłu kładło iii... i nie wiem, co dalej"
dobrze, że akurat zadzwonił dzwonek, bo jak to powiedziałam to spadłyśmy obydwie z krzeseł na podłogę i zaczęłyśmy się śmiać jak debilki :D
niby to nic zabawnego, ale z przyjaciółmi można śmiać się z byle czego, i za to ich kocham <3
Inni użytkownicy: aru2424oliwiax231kris4013malutki1212chacksquatfajnychlopak686stoprocencikkaquas321znamsienasztukachatylkomnieekochaaj
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24