Tak dawno mnie tu nie było....nie miałam nawet siły tego tu napisać...za bardzo mnie to zniszczyło...Ale teraz zebrałam się na odwagę i nie chcę tego w sobie dusić...od kilku miesięcy cierpię na anoreksje..nie z kaprysu by wyglądać jak modelka..nie. Sama nie wiem czemu. Pragnę żyć normalnie tak jak kiedyś ale ona zbytnio przejęła kontrolę nade mną, nad moim mózgiem...nie chcę iść do psychoterapeuty ponieważ nie potrafiłabym się otworzyć..miałam też depresje ( która w pewnym stopniu jeszcze jest ze mną) ale po części dałam sobie z nią radę, z myślami samobójczymi które nadal również są przez wagę...zawsze byłam silna, wierzyłam w siebie, zwyciężałam ale teraz...z tą chorobą jest mi strasznie ciężko..nie wiem czy dam sobie rade...mam przyjaciółki które o tym wiedzą, starają się mi pomóc ale wiem że im się nie uda chociaż jestem im wdzięczna za wsparcie. Ona strasznie mnie niszczy a ja nie potrafię się temu ''sprzeciwić''...czuję sie okropnie w swoim ciele, w tym grubym ohydnym ciele nie mogę na siebie patrzeć od razu mi nie dobrze...wszyscy mówią że jestem bardzo ''chuda'' że jestem ''idealna'' ale wiem że oni kłamią....ja przecież się widzę i wiem jak wyglądam...Ważę za dużo mam 35 kg a mierzę 153 ... to stanowczo za dużo....mój cel to 25 kg, marzenie....
Inni użytkownicy: czarny0352couuuldasiek0klausiipatki91gdjdjcprospect95andziula12356poposzglittergutz
Inni zdjęcia: Plastikowa rzeczywistość pozorneistnienie1509 akcentovaVibes najprawdopodobniejnieJa patki91gdW lesie patki91gdJa patki91gd:* patki91gdSynek nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa