welcome to my sick world. 

chciałabym Ci tyle powiedzieć, ale boję się, że to jeszcze bardziej zniszczy naszą znajomość. nie chcę gorszej sytuacji od obecnej. dzisiaj mija miesiąc i 4 dni od naszej ostatniej rozmowy. strasznie mi z tym ciężko, wiesz? jesteś dla mnie wszystkim. kocham Cię nad życie. jesteś dla mnie największym skarbem, jaki kiedykolwiek spotkałam. tak, mam do Ciebie żal. po dwóch latach mojej miłości do Ciebie, powiedziałam Ci co czuję, a Ty? nic z tym nie zrobiłeś. nawet nie nawiązałeś rozmowy o tym, pomimo moich starań. wystraszyłeś się? zdziwiłeś? nie wiem..

wiesz, tęsknię za tym, co było kiedyś. przede wszystkim Ty byłeś całkiem inny. teraz dopadła Cię znieczulica. w sumie to się nie dziwię i rozumiem Twoją sytuację. to i tak nie zmienia faktu, że byłeś, jesteś i będziesz dla mnie kimś ważnym. kimś, o kim nigdy nie zapomnę. nigdy się nie zapomina swojej pierwszej miłości. musimy tylko chcieć, a wszystko będzie tak jak dawniej. wróćmy do początku. 

znaliśmy się z gimnazjum, nasze klasy miały łączone lekcje angielskiego, pamiętasz? byliśmy tylko na 'cześć'. potem pewnego październikowego wieczora napisałeś do mnie na facebook'u. pisaliśmy o jakiejś parze, którą spotkałeś, kiedy byłeś na spacerze. i tak od słowa do słowa, wymieniliśmy się numerami gadu. nasza przyjaźń kwitła w najlepsze, a po pewnym czasie również moja miłość do Ciebie. było cudwnie. potrafiliśmy przegadać całe noce i dnie. pamiętasz może, jakie pytanie zadałeś mi podczas Twojej imprezy pod nieobecność rodziców? tak, wtedy kiedy pojechali do Gdańska, a Ty zrobiłeś tę pamiętną domówkę. zapytałeś mnie, czy Cię kocham. byłam głupia, że nie powiedziałam tego cholernego 'TAK', do dzisiaj pluję sobie w twarz z tego powodu. parę misięcy później w Twoim życiu pojawił się ktoś jeszcze. chodzi mi o panią A. zmieniłeś się przez nią, tyle wycierpiałeś. mam ochotę strzelić jej w twarz za to wszystko. ale przywykłam do Twojego związku z nią. myślałam, że moje uczucie wygasło, ale jednak się myliłam. ono nigdy nie wygasło. wiele nocy przepłakałam, wiele nocy nie przespałam. because of you. wasz związek się zakończył, a ja yłam jak nowonarodzona. wszystko kwitło na nowo, byłam szczęśliwa. do czasu.. a teraz jest jak jest. wszystko zaczęło się psuć, oboje wiemy dlaczego. chcę tylko, żeby wrócił dawny Ty, żeby było tak jak kiedyś. żebyś znów był mój..

Kocham Cię najmocniej.