No proszę.

Do czego to doszło.

Posiadam fotobloga. ha! Kto by pomyślał! Istny akt desperacji przelania myśli na "papier". Ale że Katarzyna jest istotą leniwą a dzienniki przeszły do lamusa, oto jestem! Gwoli wstępu, wypadałoby się jakoś przedstawic, domniemując, że jakichś czytelników mam lub będę posiadac. Więc. hm. Gdzie zacząc?

Liczę sobie osiemnaście wiosen, kolejna będzie już dziewietnastą, niestety. Lata młodzieńcze, tfu, gdzie! nastoletnie, przelatują mi przez palce - z tego miejsca śmiem apelowac do NASTOLATEK - żyjcie beztrosko, póki możecie. Tak, wy, 13stolatki, 16stolatki  - żyjcie i nie twórzcie problemow tam, gdzie ich nie ma, nie bierzcie ze mnie przykładu :P Życie jest proste w tym wieku, chłopcy, tak, chłopaczki - głupiutcy i wszystko jest tak wszystko jedne. jakkolwiek kolokwialnie to brzmi.

Chcę tam wrócic! I znów wyszlam z tematu. tak.

Mam 19 lat, mieszkam w Sztokholmie, za morzem, w Szwecji, kraju śniegu, lodu i hokeja. woo!

A studiuję psychologię. :)

Plus, w ramach poznania się lepiej, poniżej zostawiam jedną z ulubionych piosenek. (:

No blinding light or tunnels to gates of white
Just our hands clasped so tight
Waiting for the hint of a spark
If Heaven and Hell decide
That they both are satisfied
Illuminate the NOs on their vacancy signs

If there's no one beside you
When your soul embarks
Then I'll follow you into the dark