Poniedziałek, 24. września 2012r. - o 23.05 zaczynam pisać, żeby nie zapomnieć tego wszystkiego, co mam teraz w głowie, a co chcę przekazać. Nieważne, co się stało czy stanie, zawsze w jakiś sposób będziemy ze sobą związanie. Możemy się kłócić o pierdoły, ale to, co między nami najważniejsze, przetrwa. Zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże, nawet jeśli nic nie zrobi, ale po prostu BĘDZIE. Nie chcę już więcej zawalić, spieprzyłam i tak już za dużo spraw. Niestety wehikułu czasu jeszcze nie wynaleziono, nie dam rady niczego cofnąć. Natomiast mogę się postarać, żeby niczego więcej nie zawalić. Rąbnijcie mnie w łeb, jeśli coś będę robić nie tak. Razem damy radę ze wszystkim.
ps. Podpisujcie się inicjałami w tytułach notek, będzie łatwiej. Piszcie, co Wam tylko wpadnie do glowy. Myślicie, że to wszystko, to dobry pomysł?
'często porażka przybliża do zwycięstwa. poddać się bez walki, to jest dopiero klęska'
Inni użytkownicy: xanciaaatrutekjadziakowalskaoddajciemiphotoblogawidzewiaksisoniekk95gabrysiawkrainieblyskowyruxanlovciak96iza666
Inni zdjęcia: 27.7 idgaf94Dno i odbitka pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyxTo nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gd