Witam serdecznie i jest mi niezmiernie miło, że właśnie to czytasz.
To pierwszy post na tym blogu i postanowiłam umieszczać tutaj recenzje, wrażenia i opinie produktów, których używam. Wiele tych produktów będzie przeznaczonych do cery ze skłonnościami do niedoskonałości, cery trądzikowej, z bliznami oraz mieszanej. Więc teraz już wiecie jaki mam problem ze swoją cerą. ;)
Ale nie o tym dzisiaj będziemy rozmawiać bo dzisiaj napiszę wam krótką opinię o kremi firmy CHARMINE ROSE - CBS ACID CREAM, Krem NCBS z kwasami.
Krem dla skóry tłustej i mieszanej ze skłonnością do trądziku. Redukuje zmiany potrądzikowe i zmiany łojotokowe bez wskazań do leczenia dermatologicznego. Wskazany szczególnie dla wzmocnienia i przedłużenia terapii NCBS I i NCBS II. Polecany na dzień i na noc, dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku.
Składniki aktywne:
- kwas migdałowy 8%,
- kwas salicylowy 2%,
- glukonolakton,
- wyciąg z szałwii,
- wyciąg z różeńca górskiego.
Dlaczego zaczęłam go używać? Co o nim sądzę? Czy polecam?
Jako, że już dobre kilka lat walczę z trądzikiem, czas zacząć robic coś z jego bliznami. Długo decydowałam się na kwasy, bo myślałam nad kuracją retinoidalną zalecaną przez dermatologa, ale jednak szkoda zdrowia, dlatego uznałam, że warto będzie wypróbować kwasy. Zdecydowałam się na kwas migdałowy (zalecenie mojej kosmetyczki), ponieważ uznała, że mój trądzik ładnie się już wyleczył i przydało by się pozbyć blizn. Dlatego też jestem już po drugim kwasie, we wtorek idę na trzeci.
2 wrzesnia 2014 r. miała pierwszy kwas, dostałam zalecenia by zacząć używać tego kremu. Kupiłam go u mojej kosmetyczki za 60 zł i od tamtego wieczoru codziennie go stosuję, chyba, że będzie jakiś kwas i będę musiała stosować coś innego przez kilka dni.
Powiem wam, że nie wiem czy to działanie kremu czy kwasów, ale z pewnością krem też się do tego przyczynił. Moja cera jest teraz delikatna, w dotyku wyglada na nawilżoną, troszkę mniej się świecę, mam mniej widoczne, zmiejszone pory, które są moją zmorą i są bez dna, nawet kosmetyczka się przeraziła jak je zobaczyla pierwszy raz (nos). Wydaje mi się też, że mam troszke bardziej jednolity koloryt skóry na twarzy, chociaż całkowity rumień moich policzków nie zniknął.
Krem z pewnością nawilża i pobudza do złuszczania się skóry, o co tutaj właśnie chodzi, :)
Stosuje go rano i wieczorem, nie potrzeba go zbyt wiele, nie pachnie jakoś nie przyjemnie, ja nawet lubię ten zapach. :)
Używam go dopiero od ok 2 tygodni, ale wiem, że to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
Polecam osobom z cerą tłustą, przebarwieniami i trądzikiem! A uwierzcie, mało co jestem w stanie polecić bo nic nie dawało tak fajnych efektów!
Nie pamietam kiedy miałam ostatnio tak gładką buzię!!!
Jesli komuś moja opinia się przydała - polub! ;)
Jeśli macie propozycje produktów, które mogłabym przetestować piszcie komentarze, lub maile - [email protected]
Inni użytkownicy: wojtus9215gryspmoontejkokiciatdan7770galimatiasdjsuddffggvkikakika1997ladymoonlighttommladek
Inni zdjęcia: 30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24