... Life goes on ... 

Witam wszystkich !

Marzec 2013 to ostatni raz kiedy dodałam wpis na tym blogu . Prowadziłam tego bloga w 2012-2013 roku miałam wtedy 15-16 lat ... Dziś jestem dorosłą kobietą mam 21 lat , inaczej patrzę na życie , na świat . Wtedy było inaczej ... Nastoletnie "problemy" , głupoty które siedziały tej młodej dziewczynie w głowie , żal do całego świata .... Moja osoba wiele złego przeszła ... Wiele złych chwil spotkało mnie w życiu ... Wiele chwil zwątpień ..

Wiele chwil na skraju wytrzymałości... Wiele chwil w których myślałam że to koniec ... Wiele się zmieniło od tamtego czasu ... Te dwie osoby na zdjęciu powyżej to mój Mąż i synek - 2 najważniejsze osoby w moim życiu , dwie osoby , dla których CHCE SIĘ ŻYĆ , dwie osoby dla który każdego ranka chce się z radością otworzyć oczy i czerpać siłę z pięknych dni... Wtedy gdyby ktoś powiedział mi że za kilka lat będę miała rodzinę - swoją prawdziwą rodzinę to bym go wyśmiała i powiedziała że ma sobie strzelić w głowę... Aż tu nagle wszystko się zgadza... Nigdy nie sądziłam że tak to życie się potoczy, że tak wszystko się zmieni o 180° ... Wiara i nadzieja która siedziała gdzieś tam głęboko we mnie wkońcu wyszła na światło dzienne ... Oczywiście jak w każdym związku przeżywamy wzloty i upadki ale dzięki temu jesteśmy my silniejsi a w efekcie i nasza miłość...

Piszę to wszystko tutaj nie dlatego żeby się pochwalić sowim życiem ... Tylko dlatego żeby udowodnić , osobą które tak jak kiedyś ja myślą że już wszystko stracone , że to koniec że ich życie nie ma sensu ... Nie muszą tak myśleć , bo marzenia które drzemią w każdym z nas mogą się spełnić tylko nic nie dzieje się samo , marzeniom trzeba pomóc trzeba otworzyć się na świat i na ludzi , którzy są dla nas , dla których coś znaczymy ... Chciałam jeszcze powiedzieć ...

Ludzie nie bójcie się marzyć ,

Nie bójcie się kochać ...

Nie bójcie się być kochanymi ...

Bo to najpiękniejsze co może nas w życiu spotkać ...

Jeśli to przeczytałaś/łeś to dziękuję za tą chwilkę zabraną z Twojego życia i ... Nie bój się marzyć ...

Pozdrawiam Was serdecznie.

Kasia