Poznaję właśnie techniki NLP. Bardzo mi się podoba ten temat, ta książka i ten przekaz. Próbowałam już przywołać wspomnienie, przykre być musiało. I było. Musiałam mu nadać innego wyrazu. Przerysować. Zrobiłam z sytuacji komiks, dodałam trochę muzyki pop (żenującej, żeby nie było) i modulowałam głos głównych bohaterów. Przerobiłam ich barwę na kaczą (od Donalda - bynajmniej nie tego z PO). Wspomnienie nie jest teraz, aż takie przykre, bo kojarzy się z tą całą sytuacją w mojej głowie. Polecam takie przeobrażanie złych wspomnień w komedie. Nie dość, że przy tworzeniu tej całej scenki rodzajowej pobudzasz kreatywność to jeszcze masz ubaw po pachy.
Teraz piję piwo i myślę nad celami. Próbuję sprecyzować czego tak na prawdę chcę. A jutro sprawdzę ruchy gałek ocznych mojej mamy. Ciekawe zajęcie, pani Aniu.
Pamiętaj drogi wędrowniczku, mapa to nie terytorium!
I nie ma porażek, jest informacja zwrotna.
Inni użytkownicy: srodolologoliatusinojoblazeitmalapertraven86xibiiitjozeflionikolajuan07x1
Inni zdjęcia: #? podgolymniebem1517 akcentovaKat malaaniepozornaaSynuś nacka89cwa:) dorcia2700Kapliczka elmar26/6/25 inoelia500 mzmzmzPrzemijanie. pamietnikzagubionejLilijki też już kwitną :) halinam