a to zdjęcie jak kiedyś byłam u babci i mi się nudziło.

~

coś długo mnie tu nie było, ale to dlatego, że po prostu nie wiedziałam o czym mam pisać.

jakoś tak przeszła mi wtedy ochota na udzielanie się.

~

zakończenie roku.

tragiczne. łzawe. okropne.

nigdy nie czułam się taka smutna jak wtedy, kiedy pani się z nami żegnała i jednocześnie pocieszała.

ale i tak wielu osobom zbierały się łzy w oczach.

mi także.

nidgy więcej takich scen, proszę. :c

i jeszcze to przemówienie pani dla wszystkich szóstoklasistów.

'odpłyń na chwilę do dawnych lat. do pierwszej klasy. pamiętasz, co wtedy było? z kim siedziałeś w ławce? jaki miałeś plecak? jakich kolegów miałeś? pamiętasz, że codziennie przychodziłeś do szkoły z uśmiechem na twarzy?'

moja pani to umie wzruszyć.

i jeszcze to głupie puszczanie zdjęć w klasie na telewizorze, całkiem mnie rozwaliło.

i zrobienie sobie naszego ostatniego wspólnego zdjęcia..

na szczęście stałam z tyłu i nie widać było mojej zapłakanej twarzy. tylko słychać było głośny szloch i pociąganie nosem.

teraz na szczęście jest mi trochę lepiej.. przypomniałam sobie słowa p. Anety.

dodały mi otuchy. codziennie w chwilach zwątpienia będę je wspominać.

~

Bonnie Tyler - Total Eclipse of the Heart