Trochę przerąbane. Mama wszystko pozałatwiała i jest git, tyle, że teraz zastanawiam się po co mi zeszyt zwolnień/usprawiedliwień skoro moja mama jest dostępna pod telefonem i tylko w ten sposób będzie się to załatwiać? Nie źle, nie źle, no ale cóż. Marcia.. Sama na to zapracowałaś. Teraz masz przejebane. Ściągi z angielskiego są. Nie wiem po co skoro to wszystko 'takie proste'.. Się okaże. Fajnie będzie jak chociaż 3/4 wpadnie. Z ekonimiki ciężej. Postaram się namówić Panią, żebym jutro napisała drugi, bo nie ogarnę tego w jeden dzień. Poświęce sie i przyjadę do szkoły na tą 16, mimo tego, że jutro kino. A właśnie! Muszę wziąć od Taty kasę ;D Poza tym jutro zapowiada się przemiły wieczór filmowy z Piotrusiem, dlatego też prace z polskiego piszę w tym momencie. Dziś wrócę-ekonomika.. a wrócę po 16, więc mmmm. *.* Tak poza tym dzisiaj zaczynam szóstkę. ;) Mam nadzieje, że wytrwam. Trzeba, trzeba. Kiedyś trzeba. Powiedzmy, że staram się zaczynać wszystko od nowa. Mam nadzieje, że początki będą pozytywne. Ciężkie, ale pozytywne. Tak więc, baaaj ;)

______________________

kocham Cię, Piotruś <3