Już po zgrupowaniu .
Było naprawde cudownie :)
Poza zwichniętą ręka zerwanym sciegnem i krwiakiem ( u Ali Rudi i Juni ) wszytsko było ok :D
Piękne hasełka :# po moim hu**
# wioska indiańska
# żyła kiedy bedziesz miała ADHD ? przydałoby sie posprzątać :)
i inne...
Było naprwde miło , wróciliśmy 14 ( w drodze powrotnej wstapilismy przypadkiem do Gluchołaz na próbe mszy )
Nauczyliśmy sie pięknych piosenek ....
Aha JEMIOŁA :D:D (przypadkiem :P )
Buziaki jeszcze tylko tydzień ferii :( a szkoda :( ale jeszcze musimy z dziewczynami zaliczyc pizze i herbatke z Mateuszem :P
cmok cmok cmok
aha Kocham :*