To dziwne jak bardzo można tęsknić za kimś kto żyje jedynie w naszym sercu, wspomnieniach i wyblakłych od łez fotografiach.
Chciałabym z Tobą porozmawiać, ale tak od serca. O tym co pomiędzy nami było i o tym co mogłoby być. O tym co czuliśmy, a jakie uczucia były nam wobec siebie obce.
Doszedłem do wniosku, że w żadnym towarzystwie nie czuję się tak dobrze jak w Twoim.
To co mam zostawiam to dla Ciebie. Bo chcę Ci dać co najlepsze z siebie.
Przyznaj się, że Ci zależało. Przez chwilę, ale zależało.
Spotykam Ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że czuje to co Ty, albo któreś z nas się myli.
Tak trudno jest zapomnieć o kimś, kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły. O kimś, kto umiał sprawić za pomocą kilku słów, że się uśmiechałam. O kimś, kto złamał mi serce.
Bo czasem potrzebujemy przerwy, aby zrozumieć i docenić co jest dla nas ważne i jak wiele możemy stracić.
Są chwile, kiedy nie wiemy jak ułożyć myśli, żeby nie bolało.
Przyjdź. Opowiem Ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.
To, że nie wypominam, nie znaczy, że nie pamiętam.
tęsknię za zapachem Twojej bluzy, dotykiem Twoich dłoni, biciem Twego serca
Kochać nad życie, nie znałem tej poezji. Ty jesteś moja muza, dzięki Tobie jestem lepszy, przy Tobie chce żyć, wydać ostatnie tchnienie, życie to choroba, Ty jesteś moim lekiem.
Największym błędem jest udawanie, że to, co nas boli jest nam obojętne.
Owszem każdy ma swoje jazdy, przecież nie każdy czyn musi być rozważny. Dobrze wiem, do odważnych świat należy, trzeba coś przeżyć, by móc w to uwierzyć.
Kłopot życia polega na tym, że w żaden sposób nie da się go przećwiczyć i od razu robi się wszystko na poważnie.
Zależy Ci najbardziej na tej osobie, o której pomyślisz, że chciałbyś się do niej przytulić po ciężkim i wyczerpanym dniu, szczęśliwych chwilach i najgorszych koszmarach.
Coraz częściej nad ranem w mojej głowie pędzą myśli, zbyt wiele się zdarzyło odkąd ostatnio gadaliśmy.
Wypady na spontanie, szalone pomysły. Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim.
bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin, a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
To nie to jak wyglądasz z zewnątrz robi z Ciebie człowieka, lecz to czym się w życiu kierujesz i czego się wyrzekasz.
A najgorsze jest to, że mój świat się wali i nie wiem dlaczego..
uż nie rośnie tętno, wszystko mi jedno, Ty to tylko przeszłość.
Nienawidzę Cię, lecz bardziej Ciebie kocham, nie wybaczę, ale dziękuję że nauczyłeś kochać.
Może myślisz, że to dla mnie łatwe, ale tracę oddech , gdy widujemy się przypadkiem.
Widziałam w moim życiu setki uśmiechów, ale żaden nie przyspieszył bicia serca tak, jak Twój.
Obudzę się, znów popatrzę na Twoje zdjęcie i stwierdzę, że mam wszystko, czego można chcieć i nie chcę więcej.
Popatrz jak wszystko szybko się zmienia, coś jest, a później tego nie ma.
Ciężki bagaż doświadczeń, wciąż za sobą go taszczę, nie potrafię go zostawić, choć bardzo tego pragnę.
To nie ściema, każda historia ma swój dylemat, ma swój początek i koniec jak poemat.
Raz się żyję, więc przestań patrzeć na to, co powiedzą inni, tylko rób to, co uważasz za stosowne.
Możesz przyprawić swoje życie, jeśli nudzi Cię ten świat, ale jak coś jest za ostre traci swój właściwy smak.