Tak ciocia Kasia bawiła się z chłopakami w echooo. ;D to była udana i rodzinna sobotA. Wczoraj dłuuuugi spacerek, o dziwo Szymon dopiero jakieś 609 metrów przed domem zaczął marudzić, żeby Go nieść.. ;-))
Najprawdopodobniej od września pójdzie do przedszkola, dzisiaj byłam po wniosek, trzeba go tylko do końca wypełnić i zanieść.
Jestem w trakcie czytania książki, kuzynka która mi ją dała powiedziała, że to kopia Greya. Na razie jestem na 22/97 rozdziale ale póki co podobizny nie widać. Wciągnęła mnie ta książka. ;D tyle, że zamiast siedzieć na dworze, czytać i się opalać to siedze w fotelu bo na dworze pogoda nie sprzyja opalaniu.
Uciekam budować garaż z klocków. :D
;*