photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LUTEGO 2010

Vizir, Vizir, Vizir :-)

Parę moich spostrzeżeń na temat sytuacji politycznej w Polsce.

Ciekawe, kto wygra wybory prezydenckie. Ciekawe, kto samorządowe. A kto wygra parlamentarne? Sytuacja polityczna w Polsce rzeczywiście przypomina skłebione nici niemogące się odnaleźć w przestrzeni pejoratywu. Coś nie tak tu, a tam znowu na tak. Co do wyborów prezydenckich: bardzo możliwe że nie wiadomo, a właściwie nie powinno być wiadomo, żeby Lech Kaczyński, a po części także Donald Tusk, choć sytuacja ta ma bardzo wiele odniesień, rolowali mniej więcej w stronę Adama Michnika, choć odgrywając rolę politycznej marionetki Andrzej Lepper rzeczywiście zmniejsza tym swoje szanse na udział a właściwie na wymknięcie się, bo stanowi w tej chwili poważne zagrożenie wyjście agresywne ze strony rosyjskiej. Choć z drugiej strony przydaje to plusów drugiej stronie, ale może to co najwyżej posłużyć do wygrania wyborów na sołtysa wsi Binowo, a nie sekretarza generalnego ONZ-u. Jak powiedział w rozmowie dla "Trójki" znany politolog Euzebiusz Rygiel: "Właściwe radio ma dwa głośniki. Anteny nie podłącza się do kontaktu.". Jestem skłonny się z tym zgodzić pod warunkiem, że Bronisław Komorowski rzeczywiście ma konkrety na podłożu krytykowanym przez SLD (wyśmiane ostatnio a propos przez Waldemara Pawlaka). Prawdziwy samorząd rzeczywiście gminą powinien stać (jak dopowiadał żartobliwie Piłsudski "k... jego mać"). Ale czy to wszystko ma rację bytu. Większość w sejmie może zostać zdobyta, rzecz to niewątpliwa. Ale czy to nie przypomina skórzanego fotela z samymi ramami? I jaką rolę odgrywa tutaj lobbing stronników Dosi? Słyszałem wiele opinii, ale z całkowitym przekonaniem na razie mogę zgodzić się tylko z jedną: "życie jest nowelą". Naprawdę ciekaw jestem, jak to wszystko się dalej potoczy.

 

d(-_-)b EmCe V.I.Z.I.R. - "Vizir na ulicach (białe blokowiska)"

 

:-)