Kolejna spozniona notka jak spozniony pociag PKP intercity na relacji Wroclove-Gdansk?
Nie wiem.. Moze..
W Kazdym badz razie mialem dodac ta notke jeszcze przed nowym rokiem heh I w sumie nie tylko ta.. ;] ale wyszlo jak wyszlo, moze tak mialo byc.
Aaaa nie pisze sie w kazdym badz razie tylko w kazdym razie, nie ?
Dobra wes kurwa grammar nazi. Spierdalaj !!
Wracajac.
Zawsze jak lece samolotem, a raczej jak wracam do Uk, ogarnia mnie takie uczucie, czy jakbym zginal w tym momencie na pokladzie to bylbym zadowolony z siebie, swoich czynow, swoich osiagniec I swoich decyzji i zawsze ogarnia mnie takie chujowe uczucie ze nie nie jestem, ze jest jeszcze pare rzeczy ktore chce zrobic w zyciu, ktore chce osianac, ze to jeszcze nie jest koniec. Ze moge byc lepszy. A moze tak wyraza sie moj lek przed lataniem ? Nie wiem, nie lubie tego uczucia.
Ale z drugiej strony motywuje mnie to troche I zawsze wtedy mysle co jeszcze moglbym zrobic I tak dalej. No to napisze co chce osiagnac w tym roku. Ale przeciez juz wlasciwie minela 1/6 ? Czy uda mi sie ? czy zdaze? Jack bower potrafil ocalic 3 razy swiat w ciagu 24h, a mi zostalo jeszcze pare miesiecy wiec chyba dam rade jak sie zepne ;]
Jak sie nazywa to co ludzie sobie zawsze obiecuja w nowy rok ? rezolucje ? kurwa ale zajechalo pol-engliszem. Postanowienia noworoczne ? No wlasnie.
Tak czy siak ja wypisze swoje cele a nie postanowienia. Postanownienia mi sie kojarza z czyms w stylu chcialbym miec to I to albo zrobic to I to , ale nie chce mi sie dupy ruszyc zeby to osiagnac.
Natomiast cel mi sie wydaje ze obieramy sobie jakis notabene cel xd I do niego dazymy I wiadomo czasem sie nie udaje ale takie jest zycie. Trzeba probowac annd make an effort to achieve our goals.
No dobra to lecimy w 2018 chce.. a raczej w 5/6 ktore zostaly z 2018 ;] !! :
-do konca roku chce miec 3 belki na moim pasie w jiu jitsu, a w przyszlym niebieski pas!!! (o juz nawet postanowienie na przyszly rok brawo !!) (pheh dzieki za motywowanie sam siebie to tez jest nie latwa sztuka ;)
- chce wziasc udzial w jakims turnieju na jesien ( czy wygram czy przegram to nieistotne chce sie poprostu sprobowac)
-chce sprobowac jakies innej sztuki walki w stojce, mysle o kick boxingu, ale najwazniejsze zebym dalej kontynuowal przygode z jiu jitsu, a potem napewno przyjdzie czas na probowanie czegos innego. Mysle ze jesien bedzie dobra do tego. A jak nie to cardio kick boxing albo body combat czy cos takiego, przynajmniej pojsc I zobaczyc czy mi sie podoba czy nie.
-Jak juz jestesmy przy jiu jitsu to chcialbym pojechac na oboz we wrzesniu ;)
-chce sie nauczyc grac na pianinie `In The end`.
-chce zejsc do swojej wymarzonej wagi, a raczej do takiej do jakiej planuje, nie wiem czy to bedzie moja wymarzona, bylebym kontynuowal to co zaczalem, czyli 25% mniej mnie ;). Moze z ktoryms ja bede musial sie pozegnac wtedy ? W sumie jakis czas temu pozegnalem sie z paroma wiec nie wiem czy mi cos jeszcze zostanie & zobaczymy ; )
-chce sie podciagac na drazku, dajmy na to 10 razy ? ale jak z 5 tez bede zadowolony, tylko PELNE ! i nachwytem ; ) do tego chcialbym przejsc ten..jak to sie nazywa & kurwa nie wiem malpki gaj ? ninjia warrior obstacles ?.
-chce skoczyc ze spadochronu.. ale to chyba juz na koncu roku jakos bo jak pierdolne o ziemie to juz raczej nie zrobie reszty moich celow ;) we will see..
-chce przeczytac (przynajmniej!) 4 ksiazki w tym roku (juz jedna jest w trakcie heh ale o tym w innej notce.. (Paulo Koelllo och jakie to glebokie& tak wiem wiem.. prawie tak jak .. ;)
Wiem malo, ale od czegos trzeba zaczac ;] a ja nigdy nie lubilem czytac ksiazek. Ale jak juz czytalem to fajnie jest pobudzac swoja wyobraznie, dlatego prawie zawsze ksiazki sa lepsze od filmow ;]. Musze tylko jeszcze znalesc jakies warte zachodu. Chcialbym jakies dobre satyry albo cos & no zobaczymy. Trzeba sie polonistek zapytac :P
-chce dokonczyc cos co zaczalem pisac, obiecalem nie obiecalem ale do konca roku chce kontynuwac tyle ile dam rade ; )
-chce pojsc na tance znowu&. Heh chce, nie chce&ale trzeba isc. Musze nauczyc sie tego jebanego latino plus przypomniec sobie moze jak sie tanczy rumbe ? I taki jeszcze jeden byl taniec ktory mi sie podoba & ale zapomialem nazwy.
-Chcialbym pojsc na concert Inny albo 3 Days grace o ile beda w zasiegu reki. Hmm a jak nie to chociaz 1 w tym roku jakies innej bandy. Moze Bullet for my .. ?
-Obiecalem sobie kilka miesiecy temu ze jak uda mi sie cos to pojade na Camp no.. I udalo mi sie !! I bylaby ku temu swietna okazja teraz, ale dali kurwa takie ceny zaporowe & ze mnie nie stac w tym momencie ;]. Innym razem ;S
-Chce wziasc udzial w jakims maratonie 5k albo 10k, mysle ze jeszcze na wiosne sie uda a jak nie to jesien. 22 kwietnia bedzie jakis marathon w sOuthampton & hm, sprobuje przygotowac forme, zobaczymy jeszcze. Pewnie I tak nie bede mial nic lepszego do roboty w ten dzien. Raczej I tak nie przebije tego dnia z porzedniego roku, nie wazne co bym zrobil wiec whatever& ;]
Hmm.. to wszystko ? Na ten rok chyba tak. Jest jeszcze pare rzeczy ktore musze zrobic no ale nie ma co tu o nich pisac.
Jak mi sie cos jeszcze przypomni to dopisze I tak musze wrocic do tej notki zeby potem sobie porownac co udalo mi sie osiagnac a co jeszcze bardziej xd heh
Aaaaa I zyczylbym sobie jeszcze&.
-no tak ale to nie jest kurwa concert zyczen. ;]
-phehe
-Chcialbym w tym roku spedzic jakiegos porzadnego sylwestra. Ostatnie lata byly takie same, w tym roku a raczej zaczynajac nastepny chce jakos go zajebiscie spedzic. Nowy rok to dobra pora na wszystko ; )
-I chyba po ostatnie to chcialbym.. znalesc/odnalesc siebie.. To moze nie byc jeszcze w tym roku, to moze nie byc tez w nastepnym. Zobaczymy..
Keep moving forward...