Nauczmy się w końcu wyciągać wnioski i nie popełniać tylu błędów.
Tłumaczyłam kiedyś komuś czego nie powinien mówić, jeżeli nic nie chce od tej drugiej osoby i wiesz co zrobił? Zrobił to ponownie, słowo w słowo to samo. Te gruszki na wierzbie, ten kaktus który wyrasta Ci co jakiś czas na dłoni. Jak osoba po drugiej stronie ma przejść obojętnie wobec takiego zachowania? Kiedy znowu dostaje ten sam stek bzdur, których nie chciała już słyszeć. Może powinniśmy się znieczulić, przestać zastanawiać się nad każdym wypowiedzianym w naszym kierunku słowem? Tylko to też nie jest wyjście, a wiesz czemu? Bo ominie Cie w końcu coś zajebistego, coś na co czekałeś całe swoje cholerne życie. Ominiesz sens swojego życia. Tak, staniesz się od kogoś zależny, ale nie na tyle, aby mu ulec. To najgorsze co człowiek może zrobić, podporządkować się drugiej osobie. I teraz zadajmy sobie jedno podstawowe pytanie, ale bądźmy ze sobą szczerzy. Ile razy ulegaliśmy innym? Ile razy potrafiliśmy się podporządkować, byle tylko się nie kłócić. Żeby tylko sprawić wrażenie idealnego związku czy przyjaźni.
Życie nie jest łatwe, z resztą nikt nie mówił, że będzie. Szkoda tylko, że sami sobie tego nie ułatwiamy, a wręcz przeciwnie. Pogarszamy to co mamy.
~n
Piękna litopadowa Madera..