ahh, jakiż był piękny dzień !
zaczynając od korków do Jabłonki ! tak tak, do Jabłonki , przechodząc prez klasowe kłótnie i kończąc na korkach... masakra jakaś :D ale dziadek w busie był rozbijający : "mogłaby być ta wojna, bo troche by sie przerzodziło !" , hmm co się jeszcze działo... aaa no przecież o tym nie powinnam zapomieć, Słowaki mieli święto narodowe więc na "kiermasie" był duuży utarg i ruch :D
" no nie wiycie co to jest ??? no to takie worecki są... " haha
- Cześć, jestem Idiotka z okolicy Szalonych Decyzji. Mieszkam w domku zbudowanym z małych głupstw i idiotyzmów. Wokół panuje wewnętrzna rozpierducha xd