Wybaczcie zdjecie, wybaczcie czas.....
Dzisiaj zakupy.....
ale raczej to nie jest szczęśliwy dzień.....
Bo krzywda przytrafia się tym co nic nie zawinili
A los złym podmuchom wiatru pozwala z hałasem
przepływać rzeką tych najmniejszych z najmniejszych
szczęśliwe życie małego kwiatuszka, nie dojrzałego jeszcze,
nie gotowego do zycia..
Ten los, ten zawisły osąd, zdumuchuje jak płomyczek świeczki
wszystkie nadzieje, nadzieje na dalsze zycie.
Życie nie pośmiertnę lecz te na ziemi,
sprawia je kalecznym, nie wartym tchu i męczarni..
tak się skończyć nie może, ktoś musi dac temu kres.
A kto jak nie sam los?
Nie ma szans, ani światła ocalenia.....
Nic, a jeśli.... a jeśli dłoń człowieka?
dłoń człowieka dobra wielkiego
wtedy dopiero jawi się ratunek
a i to rzecz niepewna...
bo ileż zdziałać może czlowiek?!
Miejmy nadzieje, że dużo.......