~madzik oooo, krzaki. Człowiek był młody, piękny i niewinny, aż się łza w oku kręci...
I z tego co pamiętam to w tych krzakach jakiś agro-alkohol się przelewał i było miło, także chciało by się jakiejś powrótki na łonie natury...Chociaż w moim przypadku zakrawa to już o patologie, bo wróciłam z nad morza z kacem takim że nie wiem gdzie przód a gdzie tył, więc chwilowo I've gotta stop drinking, I've gotta stop thinking,I've gotta stop smoking.