Uśmiech śmierci Mnie powitał,
Nim Moje serce zaczęło bić,
Oddech śmierci Mnie zabrał
I nie pozwolił Mi żyć.
Śmierć zamknęła Me oczy
I lodem zmroziła Me serce.
Pozwoliła jeszcze Mi
Zobaczyć Twe usteczka delikatne.
Wypełnione sinym kolorem śmierci
I zamknięte na zawsze.
Śmierć zamknęła Me powieki,
Ciało skuła lodem,
Serce uśpiła na wieki,
Usta otuliła chłodem.
Nie zdążyłem nic powiedzieć,
Nic na swoją obronę.
Śmierć Mi zamknęła usta
I na główkę włożyła swą koronę...