zdjęcie stare, wrzesień albo i sierpień.
mniejsza o to.
o chłopcach w moim życiu, o tym, kogo ponad życie kocham [nie ma mowy o Bieberze, ;p] i o tym, komu dziękuję, możecie przeczytać na http://itslike-iloveu.blog.onet.pl/
co do D., miałam jeszcze dopisać tą mega myśl, ale zapomniałam, więc piszę tutaj:
albo nienawidzę cię tak bardzo, że nie mogę wyrzucić cię ze swojej głowy, albo po prostu się zakochałam.
jest jakoś z kwietnia.
nie wiem jak długo pisałam tamtą notkę, prawdopodbnie ponad godzinę, ale to jest prawda o tych wszystkich debilach, ogólnie większa część mojego zjebanego życia.
jak wspomniałam na blogu powyżej, wszystko się jebło w tym roku szkolnym. i cieszę się, że to już praktycznie koniec.
pis lof end łings ap,
<3