Wszystko wydaje się obce. Rozmazane jak na niewyraźnej fotce.
Witam.
O fotce:
Brak komentarza -,-
O mnie:
Stasiek ogarnął już kulę xdd
Wziełam go do szkoły i okazało się, że ten pokaz został odwołany i mieliśmy lekcje. -,-
Zostawiliśmy nasze zwierzątka w sali biologicznej żeby nie nosić ich ze sobą cały czas.
Przychodziłam do niego na każdej przerwie, na przed ostatniej tylko nie byłam, bo była
pogadanka z panią, która wróciła właśnie do szkoły ... W szkole mi się ta kula potrzaskała.:( [Ale Cii, bo to tajemnica.]
Ale jakoś da się w niej kulać. Stasiek teraz odreagowuje schowany w domku, po strasznym dniu.
Chyba ledwo co nie dostał zawału..Ja się kiepsko dość czuję, ledwo co przed kompem siedzę.
Trochu się rozpisałam, ale już na szczęście kończę.
Baaaj.