Zachłysnełam się wiarą w to, co niemożliwe.
Odwieszam fbl.
Dzisiaj mikołajki.
Dostaliśmy lizaczki i cukierki.Śpiewaliśmy
piosenkę po francusku,jakąś świąteczną,
nie pamiętam dokładnie jaką.Cierpliwie
czekam aż przywiozą mi coś, co bardzo chcę.
Nie, nie miłość ...-_-
To na tyle. Baaaj.
-Ania, do odpowiedzi.
-Coś się ostatnio Pani żart wyostrzył.