cóż mogę napisać? Wszystko sie rozpadło ale próbuję to odbudować....
Narpiew wizyta u dentysty.... jakoś poszło,potem mój były zrobił mi nie spodzianke,przyszedł do moich rodziców żeby ich przeprosić a potem siedział u mnie w domu prawie 2 godziny i czekał na mnie aż przyjdę od dentysty.Chciał poważnie porozmawiać o tym co się stało i przeprosić mnie za wszystko........ chciał żebym dała mu ostatnią szanse. Oczywiście nie obyło się bez płaczu:[placze] wylałam tyle łez,że szkoda mówić.... ,ale warto było bo znowu jesteśmy razem. Teraz wiem,że będzię dobrze i mam nadzieję,że już będziemy razem!
Kocham go całym serduszkiem i widze i wiem,że on mnie też. Po wczorajszej rozmowie poczółam,że mogłam stracić coś wiecej niż tylko chłopaka.... mogłam stracić prawdziwą miłość,czego bym żałowała do końca życia! Naszczęście jesteśmy znowu razem i to się liczy :) kocham go najmocniej na świecie i najmocniej jak tylko się da,i najmocniej jak tylko kochano w dziejach miłości :[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]