no i po weekendzie ah! jaki zwariowany byl masakra. wiec moze od poczatku
sobota po 6 rano.
-zbyt pozno wyjechalam i zbyt pozno dojechalysmy na dworzec:D
- pociag sobie postal jakies 10 min na jakiejs stacji ,wiec nie zdazylam na moj autobus, wiec biegiem na tramwaj z Basią, ktory tez prawie by nam odjechal:D tramwaj zapchany do granic mozliwosci, drzwi sie nie otwieraly/zamykaly :D zbiorowy zjeb od kierowcy :D ah!
co za rozpczecie dnia :)
w szkole :
marketing- kartkowa ( 4- ) :D , i nuda
2 h z Panem Artysta- takie tam, ogladalismy aparat srednioformatowy i lampe studyjna :D
"jajko biegnie" "mrowki nie biegaja"
i pozniej wyczekiwane PKO, hm no to znow o fotografii. PFF! Babka kazala nam rysowac plotno powieszone na tablicy :D(moze wrzuce ta prace pokazac :D chociaz nic ciekawego . ale 4 sie dostalo :D ) olowkiem -.- wiec zajecia z PKO to glownie zajecia z rysunku.
no i piwko po zajeciach nie wyszlo :D
reszta dnia sen, film, i zero nauki :D
Niedziela:
-w pociagu: nie bylo miejsca i postalam sobie kolo grzejnika, ktory az parzyl :D na szczescie zdazylam na autobus ale Basia gdzies mi znikla :D, pojechalam sama:D
w szkole:
marketing: kolejna kartkowka :D tzn kazdy mial wpisac w gornym lewym /prawym? rogu ocene na jaka sie nauczyl, a ona zebrala te kartki, ( puste, nie liczac naszego ID i oceny) i wpisala te oceny do dziennika jako kartkowke :D haa pozniej nasza prezentacja, przeczytalysmy i wszystko si a ona do nas ze jakies przyklady tych technik (manipulacji klientem) a my ze nie nie ! nie dalo rady, musialysmy
jedna para miala telewizor ( duzo smiechu:D:D ) ja z Helena mialysmy usluge fotograficzna, :D oczywiscie pomylilam kwestie wiec znow bk! :D scenki nie wyszly, i Babka nie wiedziala co nas postawic, poprosila klase o argumenty na 5 :D klasa wymienila! :D ( ze nie bylo nudno, ze cos zrozumieli, ze na szybko scenki wymyslilysmy, ze bylo smiesznie etc ) no i 5 jest ha! :D
PKO- kolejna praca ( ta wyzej wykonana pierw olowkiem, potem weglem ) na formacie brystolu :D
masakra, cala brudna od wegla, i w ogole :D NIE LUBIE JUZ TYCH LEKCJI (tzn PKO) :D
PF- z Artysta, tym razem pokazal nam aparat wielkoformatowy , wooow :D fajny, i duzy :D poza tym nudno :D
pozniej na piwo z Basią, Ritą (SENIORita :D ) Natalia, Sylwia, Radkiem i Adamem( Tabaluga, Zielonyyyy balonik :D ) jedno piwo w jednej bramie plus zdjecia ( pokaze jak dostane) drugie piwo w innej bramie:D . bylo super i plany na nast, wypad juz sa:D
ogolem to dojechlam na dworzec, kupilam bilet, spotkalam kumpla z bylej klasy, wsiadlam do pociagu i co sie okazalo?:D wsiadlam nie w ten ( mimo ze bylam 100% pewna ze on jedzie w kierunku wroclawia) szybko udalo mi sie wysiasc na starolece, potem z tamtad trmawajem na most dworcowy, potem biegiem na pociag, okazalo sie ze za2 min odjedzie akurat moj! :D biegiem na peron i 30 sekund sie spoznilam :D buhaha potem zwrot biletu, zakup nowego i godzina czekania :D
zastanawiam sie czy te akcje z komunikacja ( pociag, tramwaj ) to nie jakas zmowa:D ciagle cos nie tak:D
ahh ale byl zakrecony weekend i to mi sie podobalo, w domuy bylam po 22 :D
koncze, bo i tak pewnie nie przeczytacie tego do konca, ale musialam napisac wszystko :D a troche sie zebralo! Buzka ;**************