bylam w szpitalu i stwierdzam fakt ze bylo masakrycznie... :(( 2 tygodnie w dupe. nie ma to jak 3 razy stracic przytomnosc...za 3 razem Milosz z matka mnie zawiezli do szpitala i zostawili.... lezalam na intensywnej terapi....mowie odrazu...tam jest strasznie :(( ogolnie niezbytnio chcialo mi sie jesc a zwlaszcza takie jedzenie jaki tam bylo wiec nie jadlam a oni mi anoreksje wpierali...idioci. wyniki 27 sierpnie... az sie boje :(
kocham cie misku....dziekuje ze jetes ze mna.
A na zdjeciu moja siostrzenica jak byla malutka... teraz ma 2 latka :P:[zakochany]:*