Wróciłam wczoraj jakoś po pierwszej, więc nie chciało mi się dzisiaj wstać rano na wykłady. Zrobiłam sobie wolny dzień. To znaczy wolny od uczelni, a nie od nauki. Piję kawę i obliczam warianty doboru cyklonów do mojego odpylacza II stopnia. W sumie jest nawet całkiem miło.
Wczoraj prowadzący odwołał nam seminarium, miałam 3 godziny okienka, więc pojechałam z Moniką do Polish Lody. Mieli akurat o smaku masła orzechowego i sorbet malinowo-buraczany. Sorbet taki sobie, wzięłam żeby spróbować, ale głównie było czuć maliny, a za tymi nie przepadam. Za to masło orzechowe było przepyszne. Gdyby chcieli wprowadzić jakiś smak do stałej oferty to najlepiej właśnie ten. Później poszłyśmy posiedzieć na wyspę. Była piękna pogoda, no i fajnie było po prostu posiedzieć na ławce i sobie porozmawiać.
Wieczorem może wybiorę się po bilety do kina. Albo po jeden bilet, w sumie to muszę się zapytać czy miałaby ochotę ze mną iść :D wydaje mi się, że tak, ale jednak wolę się upewnić :)
Dzisiaj opublikowali listy rankingowe i dostanę stypednium za drugi rok! Strasznie się cieszę, bo myślałam, że się nie załapię. W tym roku dużo osób składało podanie, no i moja średnia nie była zbyt wysoka, ale jednak się udało :)
Zdjęcie dosyć stare. Jeszcze z moich sierpniowych spacerów po mieście. Teraz niestety brakuje mi czasu na takie rzeczy. Ale może niedługo będzie trochę lepiej.
Po opublikowaniu notatki zobaczyłam, że zmienili mi część emotek na jakieś paskudne obrazki... Wy też je tak widzicie czy tylko u mnie się to zmieniło?