Dzisiaj na uczelni ludzie sypali się kolorowymi proszkami. Zmusiłam się nawet żeby jakoś kolorowo się pomalować. Bo od proszków trzymałam się na dystans, wolałam robić zdjęcia.
Ładna pogoda i w ogóle.
Część zdjęć się nie dodała. Wcale mnie to nie dziwi.