Pora spać. Chociaż znając życie, to szybko nie zasnę. Zawsze tak mam w poniedziałki. Wstaję półprzytomna wcześnie rano, po około 3 godzinach snu, jestem zmęczona cały dzień, a wieczorem i tak nie mogę zasnąć. Dziwny mam organizm. Ale jutro odeśpię, bo mam wolne i na pewno nie będę w stanie zwlec się z łóżka wcześniej niż o 12.