Zdjęcie z dzisiaj. Trochę rozjaśniłam żeby nie było takie ponure, ale teraz widzę, że za bardzo. Kolory ani trochę nie zmienione. Jak pierwszy raz zobaczyłam tą roślinkę, byłam zdziwiona kolorem owoców. Jeszcze nigdy nie widziałam takich fioletowych kuleczek. Są cudowne. Jak z bajki. I są takie półprzezroczyste, przez co kolor wydaje się jeszcze mocniejszy. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić im ładniejsze zdjęcia.
Chyba już się położę spać. Bez sensu tak siedzieć.