Źle się spakowałam do babci. Przyzwyczaiłam się do upałów po ponad 30 stopni i wzięłam same krótkie spodenki i bluzki z krótkim rękawkiem. A teraz słońce nadal świeci, ale wieje dosyć chłodny wiatr. No ale wolę trochę zmarznąć niż siedzieć w tych upałach.