Jestem.zmeczona.
Mialam zrobic wpis dwa dni temu, czy jakos tak
wtedy jeszcze wiedzialam o czym pisac..
juz nie pamietam.
nie wiem jakim cudem wgl jeszcze funkcjonuje..
5h snu i lekcje na 8h -w tym 2h francuskiego, literatura i literatura ang- nie ida w parze.
czuje, ze jestem kompletnie martwa.
a to dopiero poczatek.
pierwsze probne matury juz w przyszlym miesiacu
zamow teraz, a wiatrowke dostaniesz gratis!
*getting really tough*
nie mam sily.
I beg ya darlin' please, please...
help.