totalny odpał podczas nurkowania!!!:P
wczoraj niewiem jakim cudem siadłam na, "motorze" brata, no wiecie "Kamela" no i prubowałam go jakoś odpalić, z dziesięć minut się nad tym męczyłam no a on mi mówi że tam dziesięć rzeczy nie mam włączonych no to włączył te jakieś rzeczy i powiedział że teraz mam go odpalić ale ja nie umiałam no to on mi go odpalił no to ten "motor" ruszył ja jakoś jadę a on mi mówi że jestem samobujcą bo wrzuciłam następny bieg no i wraz zgas no to się wściekłam a on jeszcze się śmieje niewiadomo z czego ale chociaż mnie pochwalił że wyrobiłam zakręd ;))
a dzisiaj też fajny dzień najpierw w kinie z MEGA popkornem (nigdy więcej mega popkornu) na "plan B"nawet fajne to było,
no a potem znowu do Solarisa nakupić ciuchów no i po aparat, nareszcie można robić foty;D