Zdjecie stare...nawet bardzo. Jeszcze za czasów kiedy Adek by z nami....
Od lewej Ola (złotkoooooo, ja czyli Szatan i Krzysztof...czyli Wojciech)
W białym seacie oczywiście...
_____
Taa a notke dodaje bo nie mam co robić... pochwaliłabym sie nowym kolorem włosów moich ale kabel od aparatu mam odłaczony....
Dziki kasztan jakby kto pytał :)
czyt. w końcu wyglądam jak człowiek....
A właśnie w tym momencie zauważyłam coś wartego opisania...
a konkretniej mojego prosiaka (psa znaczy) rozjebanego na moich ubraniach w pozycji blizej nie określonej i z moim telefonem w paszczy xD xD xD
A mówią ze zwierzęta odziedziczają cechy po swoich właścicielach...xD xD xD


Taa pozdrawiam i oczekuję ja, czyli Szatan :)
