z Hebdą, (która dziś w końcu do mnie powraca) na pełnym nieogarze :3
uhuhuhuhuhuhu, weekend był cudowny, mniam
niedługo Polciak wraca, jeeeeeeeeej ! <3
aa dziś w końcu rowery z Gruchałkensem ;3 trolololo
oł, już miesiąc z Misiastym,
jak ja z Tobą wytrzymałam tyle?! :* sama nie wiem..