imołzdjęcia!
<buahahahaha>
i po co mówisz mi to, z nadzieją w głosie, że to coś zmieni ?
po co ? skoro i tak gówno wiemy i gówno robimy, by się zmieniło.
było, minęło.
popsuliśmy nasze kolorowe klocki raz.
naprawiliśmy - ale jakoś nieporadnie.
bo zachwiały się i upadły
ja się odwracam i odchodzę.
nie na moje siły.
a ty mnie chwytasz i na siłę chcesz zaciągnąć ?
skoro Ty tam jesteś, nie znaczy, że ja muszę być.
dowidzenia. - prosto, krótko.
chyba już się nie zobaczę z wami.
nie jest mi tego żal.
ale nie żal mi również chwil, które spędziliśmy razem.
wszyscy.
żałować mogę tego, że sami siebie nie znając, weszliśmy za wysoko i upadliśmy za późno.